Kilka słów od naszego wspaniałego Igor Fojcik Last Man Standing 4. edycji Ninja Warrior Polska 朗 Igor na gorąco opowiedział nam o swoich emocjach tuż 1.7 ہزار views, 25 likes, 5 loves, 0 comments, 9 shares, Facebook Watch Videos from Igor Fojcik: TYLKO DO JUTRA DO 22:00 49 ZŁ + Posiłek okołotreningowy i shake białkowy dla każdego! ROŚNIE Robert Bandosz wygrywa 2. edycję Ninja Warrior Polska! Wielkie brawa Kończy przygodę z programem z tytułem Last Man Standing - dotarł najdalej, lecz Góra Midoryiama wciąż pozostaje niezdobyta Kasztan ponownie na torze! 😁Emocje po finale 7 sezonu troche opadły, więc czas na trochę rozrywki 🙈Poszło lepiej i wystarczyło na półfinał! 💪Oczywiście n Debiutant Iwo Sobusiak w VI edycji Ninja Warrior Polska - tor eliminacyjny.Niestety w tej edycji równoważnia wygrała. Igor Fojcik: Nadgarstek już toleruje #muscleup 拾 #ninjawarriorpolska @fitmore.gym #shredded #shape #physique #workout #TrainHard P0Yqw. Igor Fojcik po raz drugi zdobywa tytuł Last Man Standing w polskiej edycji programu Ninja Warrior, czyli zawodnika który w finale zaszedł najdalej, ale nie pokonał wszystkich przeszkód. W 5. sezonie Ninja Warrior Polska od legendarnej Góry Midoriyama dzieliła go jedna przeszkoda. A dokładnie jeden przeskok. Z Igorem Fojcikiem rozmawiamy o programie, torze przeszkód, presji i treningach. Gratulacje Igor. Drugi tytuł Last Man Standing. Spodziewałeś się? Igor Fojcik: Dzięki! Po 4. sezonie wiedziałem, że jest to możliwe. Nie przywiązywałem się przesadnie do tytułu. Wiem, że w Ninja Warrior łatwo o szybką roszadę faworytów 😉 Od emisji 4. sezonu Ninja Warrior Polska, w którym zdobyłeś pierwszy tytuł Last Man Standing, byłeś o krok od zdobycia Midoriyamy i wygrania programu, minęło pół roku. Zmieniło się coś w Twoim życiu od tamtego czasu? Trenowałeś wchodzenie na linę? Trochę się w moim życiu zmieniło. Na pewno jestem bardziej rozpoznawalny i pojawiły się propozycje współpracy, których wcześniej nie było. Jeśli chodzi o linę, to zrobiłem kilka treningów u przyjaciela na tartaku, jednak sezon zimowy nie sprzyja treningom na zewnątrz, więc możliwe, że na więcej przyjdzie czas. Nie unikniemy porównań obu ostatnich sezonów. Zacznijmy od przeszkód. Który tor Ninja Warrior był trudniejszy? Sumaryczna trudność wszystkich przeszkód była większa w piątym sezonie. I tam dodatkowo miałem większą presję. Mimo tych czynników uważam za tak samo prawdopodobną sytuację, w której spadam na ostatniej przeszkodzie w czwórce i dochodzę do liny w piątce. Która przeszkoda w 5. sezonie była największym wyzwaniem? Spadłem na flying bar. Nie miałem jej odpowiednio dobrze dopracowanej. Dodatkowo doszedł pompujący ciąg i większe zmęczenie. Pewnie, gdybym miał pecha, to równie dobrze mógłbym spać na dziesięciu innych przeszkodach. Ten program to mix umiejętności, psychy i odrobiny szczęścia. A dla Ciebie, który sezon był większym wyzwaniem? Ten właśnie zakończony, do którego przystępowałeś jako Last Man Standing i musiałeś rywalizować z naprawdę mocnymi zawodnikami? Czy jednak 4. sezon, gdy pierwszy raz zetknąłeś się z programem, torem i całym tym zamieszaniem towarzyszącym nagraniom? Zdecydowanie 5. sezon Ninja Warrior Polska był większym wyzwaniem. Czułem, że w najlepszym wypadku powtórzę swój wynik. Ostatecznie jestem bardzo zadowolony z tego, jak sobie psychicznie poradziłem. W finale zabrakło Ci jednego przeskoku, żeby przejść Stage 3 i ponownie zmierzyć się z liną. Co tam się stało? To prawda, zabrakło niewiele. Nie miałem wypracowanej idealnej powtarzalności na przeszkodzie. Zadziałała statystyka, w czwórce weszło, a w piątce nie. Na koniec zostawiłem pytanie o przyszłość? Zamierzasz ponownie wystartować w programie? A jeżeli tak, to czy jakoś specjalnie się do tego przygotowujesz? W kolejnych miesiącach muszę wyleczyć kontuzję nadgarstka. Od dyspozycji zależy mój start w kolejnej edycji Ninja Warrior Polska . Na pewno chciałbym wystartować, myślę, że są szanse na wygranie całego programu. Jeżeli będzie mi dane się przygotowywać, to postawię na trochę treningu przeszkodowego i więcej pracy na linie. Dziękuję za rozmowę. Fot. Polsat / Maciej Piórko Przeczytaj także: Igor Fojcik: Na Midoriyamie nie miałem szans (wywiad) Kim jest Igor Fojcik? Wiek, zawód, sport, Ninja Warrior Polska Historyczny Finał! Igor Fojcik Last Man Standing Ninja Warrior Polska 4 Czwarty sezon Ninja Warrior Polska przeszedł do historii, zapamiętamy go przede wszystkim z tego, że mamy w końcu zawodnika, który dotarł do legendarnej góry Midoriyama i to właśnie z nim, z Igorem Fojcikiem, miałem przyjemność porozmawiać o jego wrażeniach dot. programu, ale nie tylko. Cześć IgorIgor: Cześć! P: Igor, rozpocznę oczywiście od złożenia gratulacji, dokonałeś tego czego nie dokonał jeszcze nikt w Polsce, dotknąłeś liny prowadzącej na szczyt Góry Midoriyama, powiedz jakie to uczucie, jaka ona jest?I: Dzięki! Myślę sobie, że jestem najgorszą osobą, żeby odpowiedzieć na pytanie jaka jest ta lina :) To było w nocy, byłem ostro dojechany, przeładowany kofeiną. Emocje sięgnęły zenitu, aż cała hala wrzała od wrzasków. Technikaliów niestety nie przekaże, ale obiecuję, że w kolejnym sezonie, będę na to wyczulony :)! P: Przyznaję się bez bicia nie obstawiałem Cię w roli zwycięzcy, ponieważ... kompletnie Cię nie znałem, podejrzewam więc, że również sporo czytelników nie miało okazji Cię bliżej poznać. Nie pojawiałeś się do tej pory na zawodach OCR czy Ninja, powiedz więc proszę co trenowałeś / trenujesz?I: To prawda :) Nie startowałem w zawodach OCR czy Ninja. Trenowałem różne sporty od żeglarstwa, przez judo, po pływanie. Ostatecznie całkowicie pochłonęło mnie wspinanie sportowe, które uprawiałem jeszcze kilka lat temu. Mocno pomogło też zaplecze, które wyniosłem z treningu A teraz bez fałszywej skromności wymień Twoje największe sukcesy sportowe z tego co wiem to trochę ich było...I: Największe sukcesy odniosłem we wspinaczce sportowej. Zdobyłem 3 miejsce na Akademickich Mistrzostwach Europy w Splicie w 2017r. Zostałem 5-krotnie Mistrzem Polski we Wspinaczce Sportowej w Juniorach i Co więc Cię skłoniło to wzięcia udziału w programie Ninja Warrior? Dlaczego się zdecydowałeś?I: Myśl o skakaniu na wymyślnych przeszkodach była bardzo zachęcająca, bardzo lubię też rywalizację. Duży wpływ miało na mnie otoczenie. Wielu moich znajomych z Polski i zagranicy dobrze sobie radziło na torze. Naprawdę dużo dobrych wspinaczy brało już wtedy udział w A teraz tak mega szczerze, jak oceniałeś swoje szanse na zwycięstwo przed programem? Do tej pory zwyciężali przedstawiciele OCR/Ninja, czułeś, że będziesz pierwszym wspinaczem, który zostanie Last Man Standing?I: Wiedziałem, że jestem w stanie pokonać większość przeszkód. Swoje szanse oceniałem bardzo analitycznie, byłem świadomy jak mogą wyglądać przeszkody na górę ciała i jakie elementy są wykorzystywane we wspinaczce. Absolutnie nie brałem niczego za pewnik i do całej sprawy podchodziłem z pokorą. Na równowadze może się wiele wydarzyć, a niektórych przeszkód po prostu nie da się spróbować. Z drugiej strony chciałem się przygotować na każdy scenariusz. Dlatego zrobiłem dwa treningi na przeszkodzie ,,latający drążek”, która jest od zawsze na końcu toru :)P: Jak zmieniła się Twoja pewność siebie po Power Tower? Nie dość, że byłeś jednym z dwóch najszybszych zawodników z eliminacji, to wykręciłeś najlepszy czas na Power Tower w całym czwartym sezonie. To musiało dodać pewności W samym Power Tower byłem wyjątkowo pewny siebie. Wyścig był mniej loteryjny niż tor eliminacyjny (nie było elementów równoważnych) i opierał się głównie na sile górnej połowy ciała. Poza tym to jedyny moment w programie, gdzie można sobie pozwolić na porażkę, wtedy pozostaje półfinał. Mając te dwa życia z tyłu głowy było mi znacząco łatwiej opanować emocje i dobrze się bawić. Finał jest inny niż Power Tower. Od samego początku podchodziłem na chłodno, skupiając się tylko na kolejnej przeszkodzie. Wiedziałem, że to jest do zrobienia, ale tutaj nie ma miejsca na W pierwszym pytaniu zapytałem się o to jaka jest ta Lina, teraz zadam Ci mniej przyjemne pytanie, dlaczego nie udało się wejść po niej na samą górę?I: Przed 4 edycją, wnioskując po poprzednich, brałem pod uwagę 45 s jako limit czasu. 25 s to zupełnie inna liga, trzeba trenować linę w dużym formacie. Silne nogi i ręce nie wystarczą, ważna jest optymalizacja ruchu i powtarzalność. Tego nie zrobi się w tydzień na 3m linie. Ja na pewno nie zrobię ;).P: Igor, jestem pod mega wrażeniem Twojego występu jako całości, jesteś prawdziwym “czarnym koniem”. Chwyt jak imadło to podstawa u wspinacza, za to Twoja dynamika była niesamowita, proszę opowiedz o tym jak trenujesz na co dzień, ile razy w tygodniu, na co kładziesz największy nacisk i czy przed programem Ninja Warrior zmieniłeś coś w swoim planie treningowym?I: Dzięki! Zdecydowanie wiele osób zaskoczyłem, w końcu to był mój pierwszy sezon i nikt w środowisku mnie nie kojarzył. Moje doświadczenia ruchowe dały mi bardzo dużo. Lubię rywalizację, ogólną sprawność kształtowałem od małego, do tego wspinaczka i trening na siłowni. Kilka bezpośrednich tygodni przed programem jak już wiedziałem, że będę mógł wziąć udział, postawiłem na jak największą specjalizację treningu pod ninja. Odwzorowywałem to co się dało, byłem kilka razy na różnych obiektach w Zostałeś Last Man Standing czwartego sezonu Ninja Warrior Polska, co dalej poza występem w piątej edycji? Jak zamierzasz wykorzystać swoje pięć minut? I: Przede wszystkim cieszę się, że mogę działać w takiej społeczności jak OCR/ninja. Mam trochę wiedzy do przekazania z różnych dyscyplin, wiele doświadczeń i masę ochoty, żeby się tym cel/marzenie to stworzyć miejsce w Rybniku, gdzie można się powspinać, poskakać po przeszkodach, napić się dobrej kawy i zjeść coś pysznego po treningu. Zbudowanie kompleksowego ośrodka ze świetną ekipą, idealnego pod szkolenia, edukację i dobrą Czy zamierzasz startować w jakiś zawodach OCR / Ninja? typu Ninja Series, Ninja Run, Ninja Games, itp? Czy Twoja przygoda z Ninja zaczyna i kończy się na programie Ninja Warrior?I: Dużo większą przyjemność sprawia mi bycie trenerem, przekazywanie wiedzy, tworzenie wartości dodanej. Biorę jednak pod uwagę starty dla przyjemności np. pod koniec listopada w Ninja run :)P: Igor powiedz mi gdzie można Cię spotkać? Czy można z Tobą wspólnie potrenować np. trening personalny lub grupowy, jeśli tak to gdzie?I: Właśnie przeprowadziłem się do Rybnika, ale będę działał ze szkoleniami, więc to pewnie nie jedyna lokalizacja gdzie będzie można mnie spotkać. Poza tym jestem dostępny Już na sam koniec czy możesz opowiedzieć coś więcej o sobie? Skąd pochodzisz?, gdzie mieszkasz, jaką szkołą ukończyłeś, czy masz jakieś hobby poza wspinaczką / ninja? I: Jestem trenerem personalnym i przygotowania motorycznego. Obecnie mieszkam w Rybniku, z którego pochodzę. Pracę z ludźmi zacząłem w 2015r. prowadziłem sekcję wspinaczkowe i zajęcia indywidualne. Później przeprowadziłem się do Krakowa, gdzie pracowałem jako trener. Dla siebie studiuję zaocznie fizjoterapię. Staram się być na bieżąco z badaniami, nowinkami i biorę udział w szkoleniach polskich i międzynarodowych. Moim głównym zainteresowaniem jest terapia ruchem i mechanoterapia, która opiera się na implementacji odpowiedniego mechanicznego bodźca w celu zainicjowania procesów naprawy i przebudowy moje życie przewinęło się wiele sportów. Jako kilkulatek pojawiłem się na macie judo i miałem pierwszy kontakt z żeglarstwem, później w podstawówce uczęszczałem do klasy pływackiej. Jednak w pewnym momencie wszystkie te dyscypliny zostały przysłonięte przez wspinaczkę sportową, która stała się na kolejnych parę lat moją największą Igor, bardzo, bardzo dziękuję za rozmowę, mam nadzieję, że to nie jest nasza ostatnia rozmowa i do zobaczenia na najbliższych warsztatach, które będziesz prowadził. Przy okazji czy możesz coś więcej o nich powiedzieć?I: Dziękuję! To była przyjemność :) Dzięki przygodzie z Ninja Warrior poznałem wielu naprawdę niesamowitych ludzi. Razem z Michałem Grochołą, również finalistą NWP i Jankiem Wilkiem chcielibyśmy Was zaprosić na pierwsze takie szkolenie w Polsce, gdzie pojawią się zagadnienia z neurologii funkcjonalnej w przystępnej i praktycznej formie, prewencja urazów w biegach z przeszkodami, trening siły chwytu, trening ogólny pod OCR/ninja, czy budowanie mocy w nogach pod wbieganie na rampę. Na szkoleniu będzie dostępna rampa o max wysokości 6m. Będzie się działo! Serdecznie zapraszam:)P: Jeszcze raz dziękuję i powodzenia w sporcie i w życiu Dzięki! Pozdro dla wszystkich przeszkodowców:)Jeśli treści w tym artykule były dla Ciebie przydatne i sprawiły, że masz ochotę wesprzeć moją twórczość, możesz to zrobić wspierając mnie kawą. Przyda się, większość tekstów powstaje w nocy :). Z góry dzięki za wsparcie i do zobaczenia na zamieszczone w artykule pochodzą z aplikacji Ninja Warrior. "Ninja Warrior Polska". Igor Fojcik po raz drugi okazał się najlepszy. Internauci oburzeni nagrodą główną: to kpina Data utworzenia: 13 kwietnia 2022, 22:56. Igor Fojcik po raz drugi wygrał program "Ninja Warrior Polska". 25-letni trener personalny z Rybnika okazał się najlepszy w piątej edycji show. Mężczyzna zdradził, jak wyda wygrane pieniądze, ale widzowie narzekają w sieci. "Nagroda za takie osiągnięcie mizerna, sponsorzy i organizatorzy się nie popisali" - piszą na profilu show. "Ninja Warrior Polska". Igor Fojcik po raz drugi okazał się najlepszy. Na co przeznaczy wygraną w programie? Foto: ninjawarriorpolska / Facebook Nowy sezon "Ninja Warrior Polska" dobiegł końca. 24 zawodników, 4 tory finałowe, 19 przeszkód, a na końcu tylko jeden zwycięzca. W wielkim finale show zobaczyliśmy także aż czterech Last Man Standing - zwycięzców wszystkich poprzednich sezonów programu: Igora Fojcika, Sebstiana Kasprzyka, Roberta Bandosza i Jakuba Zawistowskiego. Czy w tym sezonie Polakowi udało się w końcu wspiąć na słynną Górę Midoriyama? Zobacz również: Gilon mogła zrobić sobie krzywdę, gdy usłyszała, że chcą ją w „Ninja Warrior Polska”! Igor Fojcik po raz drugi wygrał program "Ninja Warrior Polska" Najlepszy w finale okazał się być Igor Fojcik, który był także zwycięzcą 4. edycji "Ninja Warrior Polska". Na finalistów czekały trzy arcytrudne tory przeszkód oraz ostatni etap, Góra Midoryiama. Trener personalny z Rybnika nie zaliczył tej legendarnej przeszkody, ale ostatecznie wygrał program, zdobywając czek na 15 tysięcy złotych. Na co je przeznaczy? Fojcik przyznał, że nie musi się martwić, co zrobić z czekiem, gdyż jego narzeczona na pewno będzie wiedzieć, na co przeznaczyć pieniądze. Mężczyzna na co dzień układa treningi, prowadzi konsultacje, warsztaty i szkolenia. Zobacz również: "Ninja Warrior Polska". Nowe przeszkody dla śmiałków "Ninja Warrior Polska". Kontrowersje wokół nagrody głównej. "Nagroda za takie osiągnięcie mizerna, sponsorzy i organizatorzy się nie popisali" Zobacz także Według internautów kwota 15 tysięcy złotych dla zwycięzcy programu to kiepski żart. Uczestnicy muszą wykazać się niesamowitą sprawnością i nadludzkimi umiejętnościami, aby pokonać tor przeszkód, ale nagroda za te wysiłki jest mizerna. Tak twierdzą telewidzowie, którzy walali swoją frustrację w sieci, pisząc w komentarzach na profilu show: To 15 tys. to kpina Wielkie gratulacje, ale nagroda za takie osiągnięcie mizerna, sponsorzy i organizatorzy się nie popisali, Wielka szkoda i coraz większe zawiedzenie zasadami. tyle ciężkiej pracy, oglądalność mają, a nagrody bardzo symboliczne. Igor powinien dostać to Suzuki. Do tego tor nie do przejścia nawet przez tak mocnych zawodników żyła złota taki program ..bardzo dużą oglądalność a nagrody śmiechu warte... To jest cyrk na kółkach z tymi torami. Tak zrobione żeby nikt nie wygrał i tylko żeby producenci się hajsu nahapali... To tylko moje skromne zdanie Warto dodać, że Igor Fojcik stracił sporą sumę pieniędzy w poprzedniej edycji programu, gdyż producenci zmienili zasady finału. Zazwyczaj na pokonanie morderczej Góry Midoriyama było 45 sekund, ale od 4. sezonu jest to tylko 25 sekund. Fani w mediach społecznościowych pamiętali o tym doskonale: Mam wrażenie, że po poprzedniej edycji, gdzie jawnie oszukano Igora, w tej zrobiono trasę na tyle trudną, że w zasadzie szansa na zdobycie góry była zerowa. Wszystko pięknie, wszystko ładnie, aczkolwiek to, co się wydarzyło w 4 sezonie (zmiana limitu czasu na Midoryamę), psuje wrażenia ogólnie, jak to powiedział J. Mielewski, Igor jest tym 11 zawodnikiem na świecie (choć teraz już jest ich bodaj 16) A dlaczego u nas Igor Fojcik miał w Finale 4. edycji dużo mniej czasu na wspinaczkę po linie niż zagraniczni zawodnicy? Przecież to jest nie do zrobienia! Sztuczne utrudnianie torów i żałośnie niskie nagrody dla uczestników zaczynają coraz bardziej zniechęcać do oglądania.. Co myślicie o tej sprawie? Zobacz również: Bożena Dykiel wraca na salony po aferze z „magicznymi goglami”. Aktorka znów zaszokowała! „Wynocha!”. O co chodzi? (tseo/bs) /3 ninjawarriorpolska / Facebook Igor Fojcik po raz drugi wygrał program "Ninja Warrior Polska". 25-letni trener personalny z Rybnika okazał się najlepszy w piątej edycji show. Mężczyzna zdradził, jak wyda pieniądze, ale widzowie narzekają, gdyż nagroda główna nie powala. O co chodzi? /3 - / POLSAT Najlepszy w finale okazał się być Igor Fojcik, który był także zwycięzcą 4. edycji "Ninja Warrior Polska". Na finalistów czekały trzy arcytrudne tory przeszkód oraz ostatni etap, Góra Midoryiama. Trener personalny z Rybnika nie zaliczył tej legendarnej przeszkody, ale ostatecznie wygrał program, zdobywając czek na 15 tysięcy złotych. /3 ninjawarriorpolska / Facebook Według internautów kwota 15 tysięcy złotych dla zwycięzcy programu to kiepski żart. Uczestnicy muszą wykazać się niesamowitą sprawnością i nadludzkimi umiejętnościami, aby pokonać tor przeszkód, ale nagroda za te wysiłki jest mizerna. Tak twierdzą telewidzowie, którzy walali swoją frustrację w sieci. Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Po emocjonującym finale to Igor Fojcik – niezwykle skromny trener personalny z Rybnika, po raz drugi w historii okazał się najlepszym zawodnikiem programu „Ninja Warrior Polska”! Choć nie zdobył Góry Midoriyama to i tak jest prawdziwym zwycięzcą! 25-latek wywalczył tytuł tytuł Last Man Standing i 15 tysięcy złotych. Czy zwycięstwo smakuje dokładnie tak samo jak za pierwszym razem? – Nawet lepiej! Bardzo się cieszę, ale wygląda na to, że to jeszcze nie koniec! Do trzech razy sztuka! – zapowiedział. Za nami finał V sezonu „Ninja Warrior Polska”. W Arenie Gliwice dwudziestu czterech zawodników z całej polski walczyło o tytuł pierwszego polskiego Wojownika Ninja oraz nagrodę główną – 150 tysięcy złotych! Na finalistów czekały trzy arcytrudne tory przeszkód oraz ostatni etap, Góra Midoryiama. – To nie jest tor to jest potwór – posumował komentator Jerzy Mielewski, gdy nowa przeszkoda – kołowrotek, wyeliminowała z gry aż 10 zawodników. Pierwszy tor finałowy ukończyło jedynie dwóch sportowców – Igor Fojcik i Jan Tatarowicz. – To najtrudniejszy tor jaki był w Europie do tej pory, ale to dlatego, że polscy zawodnicy reprezentują najwyższy europejski poziom! – podkreślił komentator Łukasz „Juras” Jurkowski – a Igor Fojcik jest na czele tej listy! – dodał Jerzy Mielewski i miał rację! To 25-latek z Rybnika Igor Fojcik okazał się najlepszy! Zawodnik bez trudu pokonał pierwszy tor finałowy, nie miał również problemów ze stage’em drugim. Drobny błąd na ostatniej przeszkodzie przed Górą Midoryiama przekreślił jednak jego szanse na walkę o nagrodę główną – 150 tysięcy złotych. Potknięcie nie wpłynęło jednak na samopoczucie zawodnika – pozytywny, skromny i zawsze w dobrym nastroju Igor dopingował swojego rywala – Jana Tatarowicza. 21-latkowi nie udało się jednak dotrzeć aż tak daleko, jak Igorowi i wpadł do wody podczas wspinaczki na trzecim torze. Dlatego to właśnie Igor Fojcik po raz drugi z rzędu otrzymał tytuł Last Man Standing i czek na 15 tysięcy złotych! Czemu zawdzięcza swój sukces i pozytywne usposobienie? – No myślę, że głównie pomaga mi rodzina. Bliscy bardzo mnie dopingują, pomagają mi i są tu ze mną, także ciężko z takim wsparciem nie być pozytywnym! – odpowiada najlepszy zawodnik ninja w Polsce. Czy to oznacza, że do trzech razy sztuka i możemy czekać na występ Igora w kolejnej edycji sportowego show? – Góra Midoryama nie została jeszcze zdobyta, także będziemy walczyć z chłopakami i wszyscy pewnie będziemy się już przygotowywali. Do trzech razy sztuka! Igor Fojcik wygrał piątą edycję "Ninja Warrior Polska". To jego drugie zwycięstwo! Zobaczcie, jak na co dzień ćwiczy najlepszy uczestnik programu "Ninja Warrior Polska". Polsat/materiały prasoweIgor Fojcik wygrał piątą edycję "Ninja Warrior Polska". To jego drugie zwycięstwo! Zobaczcie, jak na co dzień ćwiczy najlepszy uczestnik programu "Ninja Warrior Polska". Zobacz wideo: Akcyza na alkohol i papierosy w górę Znowu to zrobił! Igor Fojcik najlepszy w "Ninja Warrior Polska""Ninja Warrior Polska" to show, w którym uczestniczy mierzą się ze swoimi słabościami, próbując pokonać trudne tory przeszkód. Wymaga to od nich nie lada sprawności fizycznej i wytrzymałości. W piątej edycji show najlepszym zawodnikiem - już po raz drugi - okazał się Igor Fojcik. Po raz pierwszy mężczyzna wygrał "Ninja Warrior Polska" jesienią 2021 roku. Wówczas brakowało mu bardzo niewiele, by wspiąć się na szczyt Góry Midoriyama. Tej wiosny Igor Fojcik z Rybnika po raz drugi został najlepszym zawodnikiem "Ninja Warrior Polska". Co prawda nie ukończył toru finałowego, a co za tym idzie Góra Midoriyama, czyli gigantyczna konstrukcja, na którą należy wspiąć się po linie, pozostała poza jego zasięgiem. Spośród wszystkich zawodników zaszedł jednak najdalej. To dało mu tytuł Last Man Standing, czyli Ostatni na Polu Walki. Zawodnik otrzymał także czek o wartości 15 tys. zł. Główna nagroda i tytuł Ninja Warrior Polska o wartości 150 tys. zł muszą jeszcze poczekać. Może uda się zdobyć je w kolejnej edycji? - Do trzech razy sztuka – zapowiedział Igor sportowcy lubią luksus i prestiż! Można to zobaczyć na Instagramie!Żużlowiec z Rosji szarpał się z kibicami z Torunia [zdjęcia]Anna i Robert Lewandowscy niebawem zamieszkają w Barcelonie? (prywatne zdjęcia)W sobotę pierwszy mecz w Toruniu. Na Motoarenę wrócą piękne fanki Apatora! [zdjęcia]Na co Igor Fojcik, zwycięzca "Ninja Warrior" przeznaczy wygraną?Igor Fojcik przyznał, że o to, co zrobić z czekiem na 15 tys. zł, nie musi się martwić. Jego narzeczona na pewno będzie wiedzieć, na co przeznaczyć pieniądze. Igor Fojcik prywatnie. To trener personalny z RybnikaPrywatnie Igor Fojcik to skromny trener personalny z Rybnika. Układa treningi, prowadzi konsultacje, warsztaty i szkolenia. Zobaczcie, jak ćwiczy!Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera

ninja warrior polska igor fojcik