Za nami pierwsza edycja konkursu, w którym nagrodą są dwie książki „Naziści. Na celowniku sprawiedliwości” profesora Donalda McKale’a. Zadanie było proste, wystarczyło odgadnąć kto znajduje się na zdjęciu. Poprawna odpowiedź to Josef Mengele. Mailów z odpowiedziami było sporo, a dwie książki trafiają do Roberta Lewandowskiego i Aleksandry Awdymirzec. Serdecznie
Synod o synodalności może oznaczać ostateczny kres dotychczasowego modelu kapłaństwa. Czy pozwolimy na to, żeby rewolucjoniści znieśli celibat i zeświecczyli
Określanie każdego, kto wczoraj wyszedł na marsz czy na pl. Piłsudskiego nazista jest ogromnym błędem opozycji. Kolejna grupa wpychana w ramiona PiS. Grażynki, Janusze, Brajanki, szczerbaci, konusy, nazisci nie pomagają. Sorry. Pomagają,ale PiS,które na punkty mocno wygrało 11.11. 12 Nov 2021
SS-Hauptmann, który w 1944 roku był współodpowiedzialny za masakrę na 335 osobach w Grotach Ardeatyńskich niedaleko Rzymu, ucieka jako Otto Pape z Łotwy do Bariloche w Argentynie.
Dochodzenie koncentruje się na potencjalnych antykonkurencyjnych wykroczeniach związanych z traktowaniem przez Apple zewnętrznego oprogramowania i sprzętu w swoich urządzeniach, Apple staje na celowniku Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych (DoJ) Według informacji DoJ ma sprawdzić antymonopolowe zagrania spółki
Z odpowiedzi resortu wynika, że za uporczywe uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego prawomocnie skazanych było w 2010 r. 17 tys. 909 osób, w 2011 r. - 16 tys. 138, w 2012 r. - 12 tys. 271, w 2013 r. - 13 tys. 911, w 2014 r. - 12 tys. 967 osób.
wcjO. 9 kwietnia 2015, 17:06 Ten tekst przeczytasz w mniej niż minutę HSBC / Bloomberg HSBC został objęty kryminalnym śledztwem ws. przechowywania na kontach banku nieopodatkowanych pieniędzy. Jak poinformował HSBC w oświadczeniu, bank został formalnie objęty postępowaniem prowadzonym przez francuski wymiar sprawiedliwości. Wymierzono mu kaucję w wysokości miliarda euro. Do rzekomych nieprawidłowości miało dochodzić w latach 2006-2007 w szwajcarskim oddziale HSBC zajmującym się prywatną bankowością. Sprawa wiąże się z aferą SwissLeaks. Jak informowały w lutym media, globalny bank miał pomagać swoim zamożnym klientom w uchylaniu się od płacenia podatków od pieniędzy zdeponowanych na kontach w Szwajcarii. Wśród nich mieli być Polacy. >>> Czytaj też: „Swissleaks”: W aferę byli zamieszani królowie i przywódcy z Bliskiego Wschodu Zobacz więcej Przejdź do strony głównej
Prawo i Sprawiedliwość chce zmusić producentów alkoholi do umieszczania na butelkach ostrzeżeń zdrowotnych. Prawo i Sprawiedliwość chce zmusić producentów alkoholi do umieszczania na butelkach ostrzeżeń zdrowotnych. Na stronach internetowych Sejmu pojawił się projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości, przygotowany przez posłów Prawa i Sprawiedliwości. Przewiduje on, że podmiot wprowadzający do obrotu detalicznego napój alkoholowy będzie musiał umieścić na butelce napisy informujące o szkodliwości picia alkoholu. Podobne ostrzeżenia są dziś umieszczane wyłącznie na papierosach. Treść i format napisu na opakowaniach alkoholi ma ustalać ostatecznie minister zdrowia. Firmy, które nie zastosują się do wymogu, mają być karane grzywnami. Wygląda jednak na to, że projekt, który był już forsowany przez Prawo i Sprawiedliwość (PiS), kiedy partia była u władzy, ma małe szanse realizacji. — Nie znam kraju na świecie, gdzie by wprowadzono odgórnie tego typu ostrzeżenia na opakowaniach alkoholi. Bylibyśmy pod tym względem awangardowi — mówi Andrzej Szumowski, prezes Stowarzyszenia Polska Wódka. Przyznaje jednak, że w Unii silny jest obecnie trend umieszczania na opakowaniach pewnych form ostrzeżeń, np. skierowanych do kobiet w ciąży. Tyle że akcje takie (np. we Francji) podejmuje sama branża alkoholowa. — Nie dyskutowaliśmy jeszcze o tym projekcie na forum klubu. Wydaje mi się jednak, że nowelizacja ustawy nie będzie potrzebna. Każdy zdaje sobie przecież sprawę, że picie alkoholu szkodzi — mówi Jakub Rutnicki, poseł PO. © ℗ Podpis: WIS
Naziści na celowniku sprawiedliwościDonald M. McKale Data premiery: 2013-09-11 .cena rynkowa: złzawiera rabat: / złOPISDotyczy losów sprawców Holocaustu - morderców i ich współpracowników. Tego, co stało się z nimi po klęsce i śmierci Hitlera, ich Fuhrera, którego wielbili i za którym tak wiernie podążali, dopuszczając się ludobójstwa. Omówione w niej zostały postępowania sądowe wszczęte po upadku III Rzeszy w stosunku do 30 nazistów, którzy przeżyli II wojnę światową. - Gorzki kontrast między długoletnimi cierpieniami ofiar a beztroskim życiem nazistów - Wstrząsające zeznania więźniów obozów - Nie opisywana wcześniej bezkarność hitlerowskich oprawców Nie żyli zgodnie z prawem i nie zmarli zgodnie z prawem. Jesteśmy firmą z ponad 10 letnim doświadczeniem na rynku księgarskim, z której usług z zadowoleniem na co dzień korzystają setki klientów. Zapewniamy dostawę za pośrednictwem sprawdzonych firm kurierskich lub umożliwiamy odbiór osobisty zakupionych przedmiotów w jednym z 6 sklepów firmowych na terenie Krakowa Do każdego zakupu wystawiamy wedle życzenia fakturę VAT lub paragon Przesyłki nadawane są w przeciągu 48 godzin od zakupu Dbamy o to, aby wysyłany towar był należycie zapakowany zgodnie z najwyższymi standartami bezpieczeństwa. Oferujemy książki NOWE, dostarczane przez polskich dystrybutorów lub bezpośrednio przez wydawcę, a także różnego rodzaju zabawki i akcesoria papiernicze. Chętnie odpowiemy na wszelkie Państwa dostępni od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 16:00. Jubilatka - centrum Edukacji i Zabawy os. Teatralne 11 tel. 12 643 32 36 Godziny otwarcia: PN-PT 9:00 - 18:00 SB 10:00 - 14:00 ul. Kobierzyńska 93 267 73 37 Godziny otwarcia: PN-PT 10:00 - 18:00 SB 10:00 - 14:00 ul. Podwale 1 tel. 12 431 08 78 Godziny otwarcia: PN-PT 10:00 - 18:00 SB 10:00 - 14:00 ul. Dietla 39 tel. 12 423 17 97 Godziny otwarcia: PN-PT 10:00 - 18:00 SB 10:00 - 14:00 ul. Kotlarska 2 tel. 12 433 38 64 Godziny otwarcia: PN-PT 10:00 - 18:00 SB 10:00 - 14:00 ul. Długa 47 tel. 12 423 30 23 Godziny otwarcia: PN-PT 10:00 - 18:00 SB 10:00 - 14:00
Jednym z nich był Franz Stangl, komendant obozów śmierci w Sobiborze i Treblince, odpowiedzialny za śmierć półtora miliona Żydów. Po wojnie został aresztowany przez armię amerykańską i osadzony w obozie internowania w Glasenbach koło Salzburga, a następnie w więzieniu śledczym w Linzu. Udało mu się uciec i przez Rzym i Damaszek przedostał się do Sao Paulo w Brazylii, gdzie pracował jako mechanik samochodowy. Stangla schwytano w 1967 roku i wydano władzom RFN. Trzy lata później w Duesseldorfie rozpoczął się proces, w którym został skazany na dożywocie. Zmarł w więzieniu w 1971 roku na zawał serca. Podczas procesu nie czuł skruchy, był dumny ze swojej pracy w Treblince. Twierdził, że "wykonywał swój obowiązek", a "do zabijania człowiek się przyzwyczaja". Werner Best, "morderca zza biurka", był dyrektorem administracyjnym w wojskowym dowództwie w okupowanej Francji, a następnie w Danii. Powtarzał, że interesem Niemiec jest całkowite usunięcie Żydów z Europy. Przygotował projekt deportacji francuskich Żydów na wschód, co oznaczało śmierć w komorach gazowych w Auschwitz-Birkenau ok. 25 proc. wszystkich Żydów mieszających we Francji. Po wojnie złapany przez aliantów i skazany na karę śmierci, której jednak nie wykonano. Zwolniony w 1951 roku pod naciskiem władz RFN. Pomimo powtórnego aresztowania w 1969 roku jego proces został umorzony. Zmarł śmiercią naturalną w 1989 roku. Kolejnym zbrodniarzem wojennym, któremu udało się uniknąć kary był doktor Josef Mengele. Lekarz z Auschwitz, którego więźniowie nazywali "Aniołem Śmierci", codziennie wysyłał na śmierć tysiące ludzi. Już dwa dni po przybyciu do obozu kazał zagazować wszystkich 1042 Romów, ponieważ w ich barakach wybuchła epidemia tyfusu. Mengele prowadził pseudomedyczne eksperymenty na więźniach próbując zmieniać im kolor oczu na niebieski czy zwiększać ilość ciąż mnogich. Okrutne eksperymenty wykonywał na Romach, karłach, bliźniętach, dzieciach, osobach garbatych. Po wojnie został schwytany i umieszczony w amerykańskim obozie jenieckim pod Monachium. Jednak udało mu się uciec i dzięki pomocy biskupa Aloisa Hudala przedostał się do Argentyny, a następnie do Brazylii. Zmarł śmiercią naturalną w 1979 roku i został pochowany pod przybranym nazwiskiem w Brazylii. Badania DNA przeprowadzone w 1992 roku potwierdziły tożsamość Mengele. Irma Grese, zwana "piękną bestią", była nadzorczynią w obozach Auschwitz-Birkenau, Ravensbrueck oraz Bergen-Belsen. Znana z sadyzmu, znęcała się nad więźniarkami fizycznie i psychicznie. Gdy trafiła do Auschwitz miała dwadzieścia lat. Więźniowie wspominali, że była bardzo piękna, miała duże niebieskie oczy, jasne włosy, ale potrafiła być wyjątkowo okrutna. Aresztowana przez Brytyjczyków w 1945 roku, została skazana na śmierć przez powieszenie. "Mój ojciec był zbrodniarzem" napisał Niklas Frank, zacięty krytyk ojca, w książce "Mój ojciec Hans Frank". Hans Frank, z wykształcenia prawnik, w 1939 roku stanął na czele Generalnego Gubernatorstwa. Rezydował na Wawelu i posiadał rozległą władzę, co sprawiło, że uważał się za "niemieckiego króla Polski". Odpowiedzialny za wysłanie na śmierć tysięcy Polaków i Żydów oraz grabież dzieł sztuki i dóbr materialnych z Polski. W 1946 roku w procesie norymberskim został skazany na karę śmierci przez powieszenie. Autor książki zwraca uwagę jak niewielu spośród sprawców Holokaustu zostało ukaranych i przytacza szacunki, wedle których z około 100 tys. osób podejrzanych o masowe zbrodnie i uczestnictwo w Holokauście, tylko 6500 zostało postawionych przed sądem. "Sam fakt, że niemal wszystkie powojenne trybunały, niezależnie od tego, gdzie w Europie obradowały, nie zrobiły prawie nic poza napomknięciem o Holocauście i nie ukarały odpowiednio jego sprawców, świadczy o pewnej formie antysemityzmu" - konkluduje McKale. Donald M. McKale urodził się w 1943 roku w Clay Center w USA. Do przejścia na emeryturę w 2008 roku wykładał na wydziale historii Clemson University. Jest autorem książek min. "Hitler's Shadow War: The Holocaust and World War II" i "Hitler: The Survival Myth" oraz około czterdziestu artykułów i publikacji dotyczących Holokaustu. Książka "Naziści. Na celowniku sprawiedliwości" ukazała się nakładem wydawnictwa MUZA SA. (PAP) zk/ ls/
Źródeł mistyki niemieckiego faszyzmu można upatrywać w XIX-wiecznej modzie na seanse okultystyczne, wiarę w "proroctwa" i wschodni mistycyzm, podlewane obficie książkami na temat starożytnych wierzeń i mocy, które miały u zarania dziejów rządzić światem. To dlatego naziści mieli obsesyjnie poszukiwać takich artefaktów jak Święty Graal czy Arka Przymierza, które były postrzegane jako tajemna broń, cudowna Wunderwaffe, dzięki której Niemcy mogliby, jako "rasa panów", zdominować cały świat. Wschodnie źródło nazizmu Mistyczna tendencja nasiliła się po tragicznej I wojnie światowej, która zmieniła europejską rzeczywistość polityczną i społeczną. W całej Europie powstało wiele stowarzyszeń zajmujących się okultyzmem i mistycyzmem. Największa tego typu organizacja powstała jednak kilka lat wcześniej. W 1910 roku Felix Niedner założył Towarzystwo Thule; po przejęciu władzy przez nazistów w 1933 roku to osoby wywodzące się z Towarzystwa objęły wiele ważnych urzędów państwowych. W 1918 roku Rudolf Freiherr von Sebottendorf założył oddział Towarzystwa w Monachium. Sebottendorf na początku XX wieku przebywał w Turcji gdzie zetknął się z sufizmem i bliskowschodnim mistycyzmem oraz ruchem Młodych Turków, którzy byli jednymi ze sprawców ludobójstwa Ormian w latach 1915-1916. To od niego całe towarzystwo zaczerpnęło ideologię polityczną charakteryzującą się bezwzględnością w walce o władze, totalitarnym przesłaniem, antykomunizmem i silnym antysemityzmem. W 1919 roku członkowie towarzystwa utworzyli Niemiecka Partię Pracujących, na czele w której rok później stanął Adolf Hitler, a w późniejszych latach przekształcił ją w NSDAP. Śmiercionośna moc Vril Wewnętrznym kręgiem Towarzystwa Thule było Towarzystwo Vril, założone w 1918 roku w Berlinie przez gen. Karla Haushofera. Jego nazwa pochodzi od tajemnej mocy, która miała umożliwić osobom ją kontrolującym zdobycie władzy nad światem. Haushofer, który był twórcą geopolityki, twierdził, że celem Niemiec powinno być zdobycie przestrzeni życiowej (Lebensraum), jako środka zapewnienia sobie politycznej i gospodarczej potęgi. Poglądy te przejął następnie Adolf Hitler i pod koniec lat 30. zaczął wprowadzać je w życie. Członkowie Towarzystwa Vril, w celu przywołania śmiercionośnej mocy, mieli odbywać seksualne orgie i zabijać dzieci, dzięki czemu możliwe stałoby się nadejście Antychrysta. Wiele osób biblijnej bestii upatrywało właśnie osobie Adolfa Hitlera, który w pożodze wojny miał stworzyć nowe germańskie imperium. Wyprawa do Tybetu. I na Atlantydę W 1935 roku, z błogosławieństwem Hitlera, zostało założone Towarzystwo Ahnenerbe. Dwa lata później Heinrich Himmler połączył tę organizację z SS. Odtąd jej oficjalnym celem stało się zapewnienie naukowych, archeologicznych i antropologicznych dowodów na poparcie tez Towarzystwa Thule, które dowodziło, że Niemcy są potomkami starożytnego ludu Arian. Częstym miejscem ekspedycji nazistowskich naukowców w latach 30. był Tybet, w którym miał znajdować się z klucz do mocy vril. W 1938 roku wyprawę w rejon Tybetu poprowadził niemiecki biolog Ernst Schaefer. Jednym z jej uczestników był antropolog Bruno Beger, zwolennik poglądu, według którego Tybet był miejscem życia przodków "ludów północy". Beger , próbując potwierdzić swą tezę przebadał 300 czaszek Tybetańczyków, dochodząc ostatecznie do wniosku, że byli oni ogniwem pośrednim pomiędzy rasą mongolską a ludami europejskimi. Naukowiec sądził, że po wygraniu wojny w Europie przez III Rzeszę Tybetańczycy mogliby odegrać ważną rolę w Azji zdominowanej przez wpływy Niemiec i Japonii. O tym, jak azjatyckie badania były ważne dla nazistów świadczy to, że w 1943 roku w Berlinie otwarto formalnie Instytutu Badań Azjatyckich. Według Trevora Ravenscrofta, autora książki "Włócznia przeznaczenia", naziści odbywali wyprawy do Tybetu w latach 1926 -1943 próbując uzyskać kontakt z ich aryjskimi przodkami, którzy mieli strzec mocy vril. Miała być ona ukryta w podziemnych miastach znającymi się pod Himalajami. Mocą vril mieli rozporządzać ludzie zwani Vril-ya, żyjący właśnie pod powierzchnią ziemi. Wielu nazistów wierzyło, że klucz do stworzenia "rasy panów" znajduje się na Atlantydzie, która miała znajdować się pomiędzy Islandia a Grenlandią. Terytorium to zostało przeszukane przez nazistów co najmniej raz, jednak nie odkryli oni zaginionej wyspy. Naziści nie odnaleźli także nigdy ani Świętego Graala ani Arki Przymierza. Z każdym rokiem wojny marzenia o uzyskaniu mistycznej Wunderwaffe stawały się coraz mniej realne. Kolejnym miejscem nazistowskich wypraw naukowcy były tereny ZSRR. Hienrich Himmler wysłał ekipy do zachodniej i południowej Rosji, które miały na celu odnalezienie przodków rasy germańskiej. Wszystkie odkopane przez archeologów artefakty zostały wywiezione do kwatery SS w Wewelsburgu. Do Rosji, wraz z kolejnymi oddziałami Wehrmachtu przybyli także członkowie Towarzystwa Ahnenerbe, którzy mieli swoimi wykopaliskami udowodnić, że podbite w wyniku ofensywy w 1941 roku tereny należące do ZSRR, wcześniej należały do rasy aryjskiej. Nowa nazistowska religia III Rzesza, jako państwo totalitarne, organizowało swoim obywatelom całość życia - także życia duchowego. Nazistowskie państwo podjęło kilka prób stworzenia nowej państwowej religii. Renesans zaczęło przeżywać neopogaństwo, które miało stopniowo zastępować religię chrześcijańską. Ostatecznym celem było stworzenie religii okultystycznej opartej na starogermańskich wierzeniach i proroctwach o tysiącletniej Rzeszy. Pod skrzydłami SS powstało nawet specjalne biuro badań okultystycznych. Zakładane przez nazistów instytuty naukowe miały z kolei na celu znalezienie dowodów na określenie miejsca pochodzenia ludów germańskich oraz stworzenia "nowożytnej wersji" aryjskiej rasy, która miała zasiedlić "nowy świat". By wprowadzić w życie swoje "naukowe idee" naziści zaczęli przeprowadzać zbierające krwawe żniwo eksperymenty na ludziach w obozach koncentracyjnych. Hitler był opętany? Potęga Włóczni Przeznaczenia Czy Adolf Hitler był opętany? Według doktora Waltera Steina, który znał Hitlera, przyszły przywódca III Rzeszy, podczas młodości spędzonej w Wiedniu, zainteresował się okultyzmem czytając "Parsivala" autorstwa Wolframa von Eschenbacha. Hitler miał pozostawać również pod przemożnym wpływem Guido von Liszta, który pod koniec XIX wieku zapoczątkował modę na starogermańskie wierzenia. Hitler stwierdził później w "Mein Kampf", że były to najbardziej owocne lata życia, w których nauczył się wszystkiego, co niezbędne, do kierowania partią nazistowską. Stein poznał Hitlera z powodu swego zainteresowania Włócznią Przeznaczenia znajdującą się na wystawie w muzeum w Wiedniu. Włócznia miał mieć potężną moc ponieważ, według legend, to właśnie ona przebiła bok ukrzyżowanego Jezusa. W toku historii przechodziła ona z rąk do rąk, by ostatecznie stać się własnością dynastii Habsburgów. Włócznia miała mieć niezwykłą moc, dzięki której jej właściciel mógłby podbić świat. Hitler miał zwierzyć się Steinowi, że gdy zobaczył ją po raz pierwszy doznał wizji, w której ujrzał swoja przyszłość. 12 marca 1938 roku, w dniu w którym dokonano Anschlussu Austrii, Hitler przybył do Wiednia. Pierwszym miejscem jego postoju było muzeum, z którego osobiście zabrał Włócznię i przesłał ją do Norymbergi, duchowej stolicy nazistowskich Niemiec. Pod koniec wojny, 30 kwietnia 1945 roku, Włócznia dostała się w ręce amerykańskiego generała George'a Pattona. Co wymowne, dokładnie w tym samym dniu Hitler popełnił samobójstwo. 9 maja nazistowskie imperium runęło w gruzach. I nie była w stanie ocalić go żadna nadprzyrodzona moc.
nazisci na celowniku sprawiedliwosci