W Internecie można znaleźć mnóstwo woreczków, które spełnią należycie swoje zadanie. Skorzystania z pojemnika na psie odchody – w wielu większych ośrodkach miejskich władze miast lub osiedli wyposażyły wiele skwerów w specjalne kosze służące do przetrzymywania odchodów. Co zrobić gdy pies je kupy? Martwe zwierzęta mogą również przenosić niebezpieczne bakterie, na które może być narażony Twój pies. Jednym z najniebezpieczniejszych jest Clostridium botulinum, czyli preformowana neurotoksyna, którą można znaleźć w martwych zwłokach zwierząt. Psy mogą zarazić się zatruciem jadem kiełbasianym poprzez spożycie skażonych tusz. Co powinienem zrobić, jeśli mój pies Pies liże po twarzy, gdy chce okazać sympatię i wyrazić swoje zadowolenie. To spontaniczny wyraz pozytywnych emocji, a także wdzięczności i szacunku. Znowu konieczne jest uwzględnienie sytuacji, pory dnia i mowy ciała, aby zrozumieć dlaczego pies liże właściciela. Innym powodem jest po prostu głód lub zakomunikowanie chęci do Dlatego warto ustalić pory psich posiłków i konsekwentnie się ich trzymać. Jeśli pies nie zje swojego posiłku w ciągu 20 minut, zabieramy miskę i nie podajemy żadnego jedzenia, aż do kolejnej pory karmienia. Koniec z podjadaniem między posiłkami. Dzięki tej metodzie będziecie też wiedzieć, ile karmy wasz pies tak naprawdę zjada. W takim razie nie ma na co czekać! Naukę czystości zacznij już od pierwszych dni Waszego wspólnego życia. Przede wszystkim poświęcaj czworonogowi czas i wyprowadzaj go na spacer 8-10 razy dziennie. To bardzo ważne, aby pupil stopniowo utrwalał sobie prawidłowe nawyki. Czytaj także: Trening czystości ze szczeniakiem. Zdarza się bowiem, że pies sika w domu, gdyż nikt nie nauczył go, że należy robić to na zewnątrz. Nie powinniśmy jednak w żadnym wypadku karać psa np. wsadzając mu mordkę w odchody. Może to jedynie sprawić, że stanie się lękliwy i nieufny. Gdy pies, który zawsze sikał na zewnątrz, zaczyna robić to w domu… cxfh. Z historycznego i ewolucyjnego punktu widzenia jest to zachowanie naturalne, psy żyły na obrzeżach ludzkich osad, gdzie żywiły się odpadami i ludzkimi odchodami stanowiącymi wciąż źródło substancji odżywczych. Suki zjadają odchody swoich szczeniąt, by oczyścić gniazdo, jest to w pełni naturalne zachowanie, któremu możemy starać się zapobiec, ubiegając je w sprzątaniu po młodych psiakach. Zjadanie własnych odchodów zdarza się w przypadku psów karanych za załatwianie się w domu, warto wtedy zmienić stosowane metody w nauce czystości. By pies w czasie spacerów nie korzystał z takich brzydko pachnących stołówek, musimy przede wszystkim nauczyć go komendy oznaczającej dla niego porzucenie interesującego go obiektu (np. „zostaw”, „nie rusz”). By komenda zadziałała w takim przypadku, musi być wcześniej naprawdę dobrze przećwiczona w różnych warunkach. Zanim osiągniemy ten etap, w miejscach wysokiego ryzyka nie spuszczamy psa ze smyczy, możemy używać długiej linki, by mieć go cały czas pod kontrolą. Jeśli psu spuszczonemu ze smyczy zdarzy się znaleźć śmierdzący „skarb”, nie biegniemy w panice w jego kierunku, starajmy się go entuzjastycznie zachęcić do przyjścia do nas (tu przydałaby się też dopracowana komenda przywołująca psa), możemy zacząć uciekać lub udawać, że znaleźliśmy właśnie coś bardzo w domu poza psem mieszka kot, pomyślmy nad takim ustawieniem kociej kuwety by była łatwo dostępna dla kota a zupełnie poza zasięgiem psa. Zjadanie kocich odchodów nie zaszkodzi psu ale zjedzenie sztucznego silikonowego żwirku może już mieć gorsze ze sobą wyjątkowo pożądane przez psa smakołyki, by odejście od znaleziska okazało się dla niego naprawdę opłacalne. Czasami właściciele sami nieświadomie wzmacniają to niepożądane u psów zachowanie. Jeśli właściciel zaczyna krzyczeć i biec w stronę psa, z jednej strony pies może uznać znalezione odchody za wyjątkowo cenne, jako że właściciel tak bardzo chce mu je odebrać, z drugiej strony może nauczyć się zwracania w ten sposób uwagi właściciela. Pamiętajmy więc o zachowaniu spokoju i wspólnych zabawach z psem. Jeśli w czasie spacerów będziemy wciągać psa we wspólne aktywności jak, np. szukanie zabawek czy aportowanie, nie tylko nie będzie miał tyle wolnego czasu, by przeszukiwać pobliskie krzaki, ale też nauczy się z nami lepiej współpracować i zwracać na nas większą uwagę również poza domem. Jeśli nasz pies zjada odchody, pomyślmy nad uzupełnieniem jego diety i skupmy się na szkoleniu, które zwiększy naszą kontrolę nad zachowaniem psa. ten problem ze swoim psem? Jak reagujecie w takich sytuacjach? Podzielcie się GajdaMonika Gajda – absolwetka studiów psychologicznych UJ. Pracowała w schronisku dla zwierząt, jest pettsiterką ( Ukończyła kurs trenera Alteri oraz Kurs Dyplomowy dla Behawiorystów Zwierzęch COAPE. Uczestniczy w seminariach o tematyce kynologicznej oraz prowadzi wykłady dla opiekunów zwierząt. Pracuje w COAPE Polska - instytucji kształcącej behawiorystów zwierzęcych i prowadzącej kursy o tematyce specjalista pisze o sobie:Świat zwierząt fascynuje mnie od czasów dzieciństwa. Mój pierwszy pies, owczarek niemiecki, pokazał mi jak zawiłe relacje łączą psy z ludźmi, jakie problemy komunikacyjne pojawiają się pomiędzy psem a człowiekiem. Uczęszczaliśmy razem na szkolenia prowadzone w tradycyjny sposób – PT, POI, POII, POIII (PT - pies towarzyszący, PO - pies obronny) – jednak porównując je teraz do szkolenia nowoczesnymi metodami mogę stwierdzić, że te drugie dają znacznie lepsze efekty, sprawiają, że nauka jest przyjemnością i wspierają tworzenie więzi między psem a właścicielem. Staram się cały czas pogłębiać swoją wiedzę na temat zachowania się i uczenia zwierząt. Za pomoc w nauce muszę podziękować przede wszystkim moim własnym psom: nieżyjącemu już Briksowi (owczarek niemiecki), Tinie (owczarek niemiecki), Dyziowi (kundelek, trafił do mnie przy okazji ewakuacji schroniska zagrożonego powodzią, spędził tam 4 lata), Bubie (kundelek, trafiła do mnie ze schroniska, gdzie przeżyła długie 2 lata) Dla Buby szczególne podziękowania za dzielne towarzyszenie mi w kursie trenerskim Alteri i celujące zdanie egzaminu;) Widok naszego psiaka, pożywiającego się odchodami swoimi albo innego zwierzaka, to zdecydowanie nie jest przyjemny widok. Niektórych bardziej wrażliwych właścicieli tego typu zachowanie pupila może przyprawić o mdłości. Trudno się dziwić. Zjadanie kup swoich albo cudzych to raczej ohydna aktywność. Może mieć różne podłoże, zarówno wynikające ze złej pracy układu pokarmowego lub niedoborów żywieniowych, jak i zaburzeń psychicznych. Krzyki i kary na nic się nie zdadzą, mogą tylko pogorszyć problem. Należy skontaktować się z weterynarzem, znaleźć przyczynę takiego zachowania i ją wyeliminować. Z koprofagią można wygrać bez większych problemów. Trzeba tylko być cierpliwym i postępować metodycznie. Zjadanie odchodów przez psa Przyczyn może być naprawdę wiele i prawie wszystkie wskazują na jakieś zaburzenia, czy to czysto zdrowotne, czy to behawioralne. Natkniemy się z pewnością na wiele teorii mówiących, że takie zachowanie to atawizm, czyli nawyk odziedziczony po przodkach. Wilki, czyli dzicy kuzyni naszych psiaków, zakradali się w dawnych czasach do ludzkich siedzib, zwłaszcza jeżeli w okolicy brakowało pożywienia. Zjadały wówczas wszystko, co tylko do pochłonięcia się nadawało, w tym także odchody. Odnajdowały w takiej kupie różne składniki, które nie zostały do końca strawione. Zwłaszcza białko. Mimo wielu przekonujących teorii na ten temat, nie można powiedzieć, że w dzisiejszych czasach częstowanie się odchodami jest normalne i nie zaszkodzi kudłaczowi. Zjadanie własnych kup jest może najmniej niebezpieczną opcją, ale to zachowanie i tak wyjątkowo paskudne i niehigieniczne. Pochłanianie odchodów innych zwierzaków, zwłaszcza obcych, to już poważny problem, bo nie mamy żadnej pewności, czy taka kupa nie jest z pasożytami lub bakteriami wywołującymi jakąś chorobę. Jedyną naturalną sytuacją jest koprofagia występująca u suczek, które zjadają odchody maluchów, aby po nich posprzątać i jednocześnie zatrzeć ślady (także zapachowe), mogące doprowadzić do dzieci jakiegoś wroga. Wzorując się na niej, to samo czynią szczeniaki, ale po szóstym miesiącu życia stanowczo powinno im przejść. Jeżeli tak się nie dzieje, pora na naszą interwencję. Dlaczego pies zjada kupy? Powody takiego zachowania możemy podzielić na dwie grupy: przyczyny zdrowotne oraz behawioralne. Jeśli chodzi o przyczyny zdrowotne, może być tak, że zjadając kupy nasz zwierzak uzupełnia sobie niedobory pewnych składników. To sygnał dla nas, że jego dieta jest zbyt uboga. Zazwyczaj kudłacze żywią się odchodami ze względu na spore ilości niestrawionego białka, obecne w kale. Zwłaszcza zaś w kale kotów. Mogą też próbować pozyskać z kupy jakieś witaminy albo minerały. Jest też możliwość, że ich flora bakteryjna w jelitach jest zbyt skąpa i tym sposobem próbują ją uzupełnić (zdarza się to zwłaszcza w trakcie antybiotykoterapii). Podsumowując: koprofagia u psa » na tle zdrowotnym wynika z zaburzeń układu pokarmowego albo zbyt ubogiej w składniki odżywcze diety. Mogą być także przyczyny, które ogólnie określa się jako psychiczne. Nie oznacza to, że nas psiak zwariował, nic w tym rodzaju. Jednak pochłanianie odchodów coś mu rekompensuje albo służy do zwrócenia na siebie uwagi. Wśród najczęstszych przyczyn jest stres (który również wpływa na złe trawienie), chęć przyciągnięcia uwagi właściciela (za mało czasu poświęcamy pupilowi) oraz nuda (zwierzak siedzi na przykład cały dzień sam w domu i przychodzą mu do głowy coraz głupsze pomysły). Zdarza się także, że kudłacz załatwi się gdzieś w domu, wbrew zakazowi, i przestraszony wizją awantury „posprząta” po sobie w dosyć niekonwencjonalny sposób. ↓ PLASTIKOWY KAGANIEC DLA PSA ↓ Jak walczyć z koprofagią u psa? Najważniejsza jest diagnoza. Musimy zabrać psiaka do weterynarza, aby ten stwierdził, czy przyczyna ma podłoże zdrowotne. Jeżeli tak, kudłacz dostanie specjalną dietę. Trzeba będzie uzupełnić u niego niedobory konkretnych składników, możliwe też, że lekarz przepisze suplementy witaminowe. Czasem potrzebne są także specjalne leki. Ważne jest, aby podawać je zgodnie z zaleceniami i oczywiście regularnie. Jeśli ze zdrowiem pupila wszystko jest w najlepszym porządku, pozostają nam problemy behawiorystyczne. Poobserwujmy uważnie psiaka i postarajmy się go zrozumieć. Czy przesiaduje godzinami sam w domu? A może wręcz przeciwnie – nigdy nie ma spokoju, bo w mieszkaniu jest kilka innych zwierzaków albo jeden, ale bardzo dominujący? Może zbyt często krzyczymy na ulubieńca albo stosujemy kary? Może zachowujemy się niekonsekwentnie, więc zwierzak przestał rozumieć zasady? A może właśnie pozwoliliśmy mu robić to, na co tylko ma ochotę i poczuł się szefem? Jak widać, wiele zależy teraz od nas. Trzeba znaleźć przyczynę takiego zachowania (naprawdę mała szansa, że jej nie ma i kudłacz zajada się kupami wyłącznie dla przyjemności) i popracować nad zmianą. Najważniejsze jest nagradzanie nawet za małe osiągnięcia i motywowanie pupila. Jeśli sobie nie radzimy, warto poprosić o pomoc tresera albo zoopsychologa. Jeśli nasz czworonóg zjada kupy tylko w trakcie spacerów, warto kupić specjalny kaganiec z podwójnym dnem, który skutecznie uniemożliwia psiakowi takowe zachowanie. Zawsze należy także głośno i spokojnie powiedzieć „zostaw”, kiedy widzimy, że pupil znów zainteresował się swoją lub cudzą kupą. Konsekwencja naszego postępowania to w takich wypadkach sprawa podstawowa. ↓ METALOWY KAGANIEC DLA PSA ↓ Zdjęcie: Zapisz się do newslettera, a otrzymasz 5% rabatu na zakupy! Super oferty e-sklepu Kakadu na Twój email atrakcyjne wyprzedaże ♥ wyjątkowe promocje ♥ kody rabatowe Profil autora na Google+ Zjadanie odchodów Chyba jeden z najobrzydliwszych problemów, jakie istnieją, których może przysporzyć nasz milusiński. Poza tą obrzydliwością, zjadanie odchodów może autentycznie zagrażać zdrowiu naszego psa. Nigdy nie wiadomo czy "autor" pożartych odchodów był zdrowy, na co chorował i jakie groźne bakterie były w kale. Z doświadczenia wiem, że problem może występować w przypadku jednego psiaka, a drugiego nie będzie wcale dotyczył. Należy więc przyjrzeć się powodom takiego zachowania. Do najbardziej powszechnych należą: - zaburzenia flory bakteryjnej psiego organizmu np. ze względu na podawanie antybiotyków lub zbyt sterylne żywienie; - brak witamin np. po przebytej długiej chorobie lub nieodpowiednim karmieniu mało zwitaminizowanymi karmami; - wychowywanie w złych warunkach - gdzie młode walczyły ze sobą o jedzenie i głodne dożywiały się własnymi odchodami; - trauma jakiej pies się nabawił jako konsekwencja bicia za nabrudzenie w domu czy inne przewinienia. Kupa na trawniku kojarzy mu się z biciem, więc zapobiegawczo woli "posprzątać". Jak zapobiegać? Przede wszystkim odbudować florę bakteryjną przewodu pokarmowego psa tzn. podawać: - suszone żwacze wołowe. Ja tylko taką "terapię" stosuję i pomaga ona natychmiast! - łyżeczkę bądź dwie jogurtu naturalnego (do karmy) przez 2-3 dni w tygodniu lub codziennie do ustąpienia problemu - należy jednak zwrócić baczną uwagę, czy pies dobrze toleruje tego typu nabiał i nie występują reakcje alergiczne, biegunki itp. Zamiast jogurtu niektórzy hodowcy zalecają podawanie do karmy Actimelu naturalnego lub kefiru; - można podawać psu jedne z następujących leków: Rumen Tabs (prod. Mikita), Salvical (witaminy z dodatkiem drożdży piekarniczych) lub tabletki zawierające kultury bakterii Lacidofil. Dobrym specyfikiem na utrzymanie prawidłowego składu mikroflory jelitowej jest Lakcid. A ponad to: 1. Zawsze sprzątaj po swoim pupilu. Gdy masz do dyspozycji ogród, to zyskujesz pewność, że nie będzie nic go kusiło, a kiedy chodzisz po innych terenach to zawsze będzie mniej pozostałości i dasz dobry przykład innym psiarzom; 2. Staraj się wybierać na spacery w miarę czyste miejsca, parki gdzie psy muszą chodzić na smyczy. Rozwiazaniem są większe, czyste, ogrodzone wybiegi (choć w Polsce to wciąż rzadkość). 3. Kiedy odkryjemy takie śmierdzące hobby naszego psa – lepiej chodzić z nim na smyczy i w kagańcu! Tu występuje ryzyko upaprania wspomnianego ochraniacza. Jest to jednak lepsze niż zżarcie kupy. Dla aktywnego wybiegania psa - poszukajmy czystego terenu. 4. Jeśli problem mimo podanych "bakterii" nie ustępuje, koniecznie zrób psu morfologię krwi, biochemię i oddaj kał do analizy! Nigdy: 1. Nie bij psa za zjadanie kału! 2. Nie karć go zbyt ostro i ze złością – to tylko świadczy źle o tobie i niszczy więź między tobą a psem! Pamiętaj: Zawsze sprawdź przyczynę każdego nieprawidłowego zachowania twojego czworonoga! Mariusz Antoszczuk Drukuj Strony: 1 ... 10 11 [12] 13 14 Do dołu Wątek: Pies zjada swoje odchody (Przeczytany 32189 razy) Daję Rumen i zero poprawy , koleżanki suka zjadła całe opakowanie i również Zapisane Zapisane Kuracja rozpoczeta... zobaczymy jakie będą efekty. Bąków nie było póki co Zapisane Od pierwszego dnia zażywania tabletek Django ani razu nie tknął swojej kupy. Mało tego, są one mniejsze więc wnioskuję z tego, że więcej się przyswaja. Maksymalnie 3 razy dziennie się załatwia więc tutaj też ilość się zmniejszyła... żwacze póki co kupiłam suszone, ale byłam już na stronie As-Polu i pewnie w nowym roku też coś potworowi zamówię Zapisane Nic,tylko sie cieszyc... Zapisane A co to za Django??? Zapisane A co to za Django??? Django to imię psiaka - ot niefortunnie sformułowałam zdanie Zapisane Witam. Od 2 tygodni mój 2 miesięczny owczarek niemiecki (pies) zjada własne odchody. Potrafi zjeść nawet 3 kupy dziennie ! Karmię go 3 razy w ciągu dnia, pełną szklanką namoczonej karmy. Ciągle ma coś w misce i nigdy nie ma pustej, jak nie zje to zostawiam mu żeby dokończył kiedy zgłodnieje i oczywiście żeby też nie zżerał odchodów. W kojcu sprzątam 2 razy dziennie - rano i wieczorem. Jeżeli zauważę, że się załatwił staram się to sprzątnąć zanim postanowi to zjeść. Do karmy dodaję rozpuszczone wapno, które zaleciła mi pani weterynarz. Jak mam go oduczyć zjadania własnych odchodów ? Czy mam mu coś jeszcze dodawać do karmy ? Czy może to zagrozić zdrowiu psa ? Zapisane Ten temat był już wielokrotnie wałkowany. Nowi Forumowicze - najpierw szukajcie, potem pytajcie Zapisane Nie zostawia się jedzenia psu w misce na później. jeżeli nie dokończył to znaczy, że ma dosyć i jest tego za dużo dla niego . To , że zostawiasz, nie znaczy , że przestanie jeść swoich qup. Zapraszam do działu Zdrowie, już na drugiej stronie znajdziesz odp Zapisane Kup w zoologu albo u weta Rumen-Tabs i problem powinien rozwiazac sie sam... Zapisane o tych tabletkach czytam i to na bazie żwaczy, a ja jej daje co jakiś czas jako smakołyk żwacze, a także kupujemy mięcho z ASPOLU i te żołądki z treścią o zapachu takim że brakuje oddechu. Myślałem że te zachowanie z odchodami to może zachowanie bardziej terytorialne, zjada kupy aby ukryć dowodu swojej obecności przed innymi psami , które się często włóczą, a ciut dalszych sąsiadów jest pies który ciągle ujada. biorąc pod uwagę że dostaje te żwacze podsuszane i jako surowe to czy mimo wszystko spróbować tych tabletek? Zapisane Terytorialne zachowanie polega na podkreślaniu swojej obecności na jakimś terenie takie "to mój teren!! co widać słychac i czuć"Spróbuj tych tabletek co Ci Fahra radzi. Jest to na bazie żwaczy, ale takie bardziej skondensowane i można dawać częściej bez takich doznań zapachowych jakie dają świeże żwacze.. Zapisane Ja podawałam swojemu swego czasu śmierdzący biały ser...kilka dni w woreczku go trzymałam,żeby nabrał swoistego zapachu..Psu smakował bardzo,a przy okazji jest to dobra dawka wszelakich potrzebnych bakterii dla żołądka. Zapisane Terytorialne zachowanie polega na podkreślaniu swojej obecności na jakimś terenie takie "to mój teren!! co widać słychac i czuć"a nie ma takiej opcji że szczeniak boi sie innych psów więc w związku z tym wszama swoje .... aby inne psy nie czuły jej obecności na tym terenie ??Aza (bo tak nazywa się suczka ,chociaż dla 3 letniego synka to poprostu scooby doo lub kudłaty i biegają po ogrodzie i szukają "sladów") jest trochę tchórzliwa zwłaszcza w stosunku do innych psów, z daleka odważna i szczeka ale jak się zbliżamy żeby psiaki się zapoznały to się jeży i chowa mi się za nogi, nie reaguje na to i po jakiś kilku minutach się oswaja z przybyszem, więc pracujemy nad tym i czas oswajania trwa już chcę już zawracać głowy, mam pierwszy raz takiego dużego psa i wziąłem go aby nie trafił do schronisk,naczytałem się na internecie, ale czasem ciężko coś dopasować do swojej dziękuję za rady i pozdrowienia od Mojego futrzaka Zapisane Drukuj Strony: 1 ... 10 11 [12] 13 14 Do góry 2 godziny temu, Kaparmops napisał: ale chodziło mi o to, ze ucze psa tego, ze nie może robić tego czego on chce. Czyli np ciągnięcia na smyczy czy wyjadania śmieci na spacerze. może to tylko kwestia jak to nazwiesz, a może jednak to inaczej rozumiemy - bo z tym powyższym zdaniem tez się nie zgodzę bo jakby chodzi raczej o odwrócenie sytuacji czyli nie o to, że pies nie może robić tego czego on chce - bo ty rządzisz i pies sie musi dostosować; ale chodzi o to, żeby pies chciał robić to co ty chcesz, bo jesteś atrakcyjna dla psa = robisz z psem atrakcyjne, ciekawe rzeczy, pies ci ufa itd jestes najciekawsza ze wszystkiego nie wiem czy znasz angielski, ale fajne filmiki są pokazujące takie zabawy z psem/ szczeniakiem - trener nazywa się Robert Cabral i fajnie to pokazuje, jak na sobie skupiać psa w zabawię jak ktoś rozumie po angielsku to tez fajnie wyjaśnia wiele kwestii przy okazji filmiki są labradorem albo z malinosem, ale chodzi o główne zasady , a te są uniwersalne, wiadomo, jeśli chodzi o szukanie śmieci - to bym poszukała innej karmy dla psa, bo dla mnie coś psu brakuje w diecie, albo jest głodny - skoro wciąż szuka jedzenia (chyba że jest chory po prostu i ma jakieś problemy z trawieniem) moje psy są na barfie czyli na surowym mięsie - w ogóle nie daję suchej karmy - możesz poczytać o barfie tutaj z a na razie po prostu poszukaj karmy , która zawiera więcej mięsa - warto poczytać składy karmy, porównać je ze sobą np teraz dajesz tą Brit Care Grain-Free Puppy Salmon&Potato ? zobacz jaki ma skład ( stąd wzięłam skład Suszony łosoś (35%), ziemniaki (28%), białko łososia (15%), tłuszcz z kurczaka (konserwowany tokoferolami), olej z łososia (3%), jabłka czyli prawie jedna trzecia karmy to ziemniaki, które wcale nie są psu potrzebne, - a warto pamiętać, że ziemniaki w karmie dla psa, czyli w paszy nie muszą spełniać takich kryteriów jak ziemniaki dla ludzi - bo karma dla psów to po prosta pasza dla zwierząt szczeniak mopsa mało je, możesz poszukać coś co ma lepszy skład , np więcej mięsa, a mniej ziemniaków np tutaj poczytaj jak się czyta składy https://

co zrobić gdy pies zjada swoje odchody